”… i gdy już poznasz smak lotu, będziesz chodzić po Ziemi ze wzrokiem skierowanym w niebo, gdzie byleś, dokąd tęsknisz i pragniesz wrócić..”

Leonardo da Vinci

Zwroty akcji, które robią w swoich filmach gwiazdy Hollywood to przy naszych lotach pikuś....
Relacje pisałem na bierząco na palmtopie więc powinniście poczuć nasze emocje..

Wczoraj wieczorem u Andrzeja zrobiliśmy niezbędna poprawkę naszego podwozia dodając kółka od łyżworolek.Sprawność toczenia zwiększyła się niesamowicie !
Z wielkimi nadziejami wstaliśmy dzisiaj o 5.00 rano, musieliśmy się przygotować do ostatecznego starcia z najlepszymi. Po wczoraj wiedzieliśmy już, że pierwsze 3 miejsca są po za naszym zasięgiem.
Jednak na inne nadal mieliśmy chrapkę :)

O 6 stawiliśmy się na lotnisku by przygotować stanowisko, zapoznać się z planowaną pogoda i obmyślić strategię lotu i wagi która użyjemy.

7.45 - briefing pilotów. Organizatorzy podają warunki lotów i dokładną pogodę. Wiatr - 0-1m/s temperatura 17 st C. Wiatr w kierunku północnym czyli w przeciwna stronę niż wczoraj.
Nasze szczęście się od nas odwróciło. Nasz profil nastawiony na silny wiatr będzie miał bardzo duże problemy, aby dorównać profilom przygotowanym na właśnie taką, bezwietrzną pogodę.

8.30 - Boże miej w opiece nasz model. Wiatr 2m/s, całkowicie boczny do pasa. Prawie zerowa składowa która mogłaby nam pomóc.
Kołujemy do stanowiska startów. Sędzia zezwala na uruchomienie silnika i włącza stoper odliczające 3 min w których musimy wystartować. Silnik na nowym śmigle Master Aircrew  pracuje równo, jednak coś w nim nie do końca świszcze tak jak powinno.
Decydujemy się na start. Na "pace" mamy dodatkowe 7 kg ołowiu co przy masie 5 kg modelu daje 13 kg masy startowej przy ciągu statycznym silnika max 5.2 kg. Będzie trudno.
Kołuję na pas. Pan Adam przytrzymuje model, ja dogrzewam silnik. Paweł stoi przy lini granicznej.
Ruszł...  Na nowych kółkach rozpędza się rewelacyjnie... jest szansa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11
Paweł krzyczy - CIĄĄĄGNIJ !!  Ostry ruch drązka i model kładzie się płynnie na ogon. Niestety ani sni mu się oderwać. Postanawiam jeszcze go rozpedzić. Oddaję... Ułamki sekund i ponowna próba i.....
Poszedł!!!!!!
Leci... na rzęsach ale leci !!. Niestety sędzia macha czerwoną flagą - spalony. Teraz ważne, aby doprowadzić model bezpiecznie na ziemie. Przed naszym lotem 3 modele zakończyły swój żywot.
3 zakręt, klapy 15 st, wchodzę do 4 zakrętu, model pięknie(jak na ciężarówkę) tnie powietrze. Klapy 45 st. Lądowanie jako tako, ale jest bezpieczny na ziemi. No nic... tą kolejkę musimy odpuścić. Na szczęście utrzymaliśmy 8 miejsce :)

10.15 - Podejmujemy kolejną próbę. Wiatru nadal nie ma. Lot się kończy znowu niepowodzeniem(start po za linia graniczna, lądowanie bezpieczne). Miejsce 8.

11.20 - Trzecia w dniu dzisiejszym a 8 w całych zawodach runda kończąca SAE AeroDesign 2010. Do walki staje już tylko 10 modeli. Reszta albo odpuściła albo ma uszkodzone samoloty. Po 2 rundzie postanowiliśmy pożyczyć smigło którego jesteśmy pewni. Paweł "poszedł w tłum" i za chwilę wrócił ze śmigłem 13x6 APC. Dostaliśmy je od grupy z Kanady(byli na 1 miejscu bez możliwości utracenia tego zaszczytnego miejsca). Próbujemy jeszcze raz podnieść 7kg. Jest szansa, że jeżeli podniesiemy tą wagę to przy założeniu że inne ekipy przed nami spartolą, uda się nam wskoczyć na ich miejsce.
Sędziowie wołają na start.. kołujemy.

Rozgrzewamy silnik. Zbiornik zatankowany na styk - jako pilot mam bilet w jedna stronę, paliwa na drugie podejście nie ma.. Pan Pułkownik przytrzymuje model, aby dogrzać silnik. Zrywa się delikatny wiaterek.
PUŚĆ !!!!
Poszedł... Toczy się, niczym gepart goniący ofiarę, nasz Myszołów nabiera prędkości na betonowym pasie lotniska w Van Nuys. Paweł 10m przed linia zaczyna krzyczeć co sił w gardle. Sciągam drązek wyrzucając jednocześnie klapy na 15 st. Jeszcze 5 metrów... jeszcze 3... jeszcze 1...

POSZEDŁ..............................................

Oderwał się dosłownie z lini granicznej. Niczym feniks odradzający się z popiołów, nasz Buzzard po dwóch nie udanych próbach podniesienia tego ciężaru odrywa się od pasa. Teraz już może być tylko lepiej. Chowam klapy. Samolot nabiera prędkości. Lecę z wiatrem. Wiem, że ten lot musi się udać ! Odchodzę na bardzo długą prosta abym miał margines poprawiania ew. błędów.
Myszołów jeżeli chodzi o fazę lotu w 100% spełnił nasze wymagania i oczekiwania - jak po sznurku idzie do lądowania stabilnie trzymając się powietrza.
Jeszcze kilka metrów i sadzam Myszołowa bezpiecznie na pasie. Sędzia lini granicznej wstrzymuje się z werdyktem aż do zatrzymania modelu.. I podnosi.. ZIELONA FLAGA !!! JEST !!!!!!!!!!!!!!!!
TAK UDAŁO SIĘ NAM !!!

Radość jaką odczuwamy jest niewyobrażalna. Model, na który poświęciliśmy po 10-12 godzin dziennie zakończył zawody z pięknym wynikiem, do tego wraca do domu cały !

Teraz czekamy na wyniki.

Sędziowie przygotowali zakończenie, puchary, laury, statuetki.
Ok 13 zeraliśmy się wszyscy na oficjalne zakończenie zawodów.

Po ostatniej rundzie lotów udało się nam utrzymać 8 pozycje i na tej też pozycji kończymy Międzynarodowe Zawody Inżynierskie Aero Design 2010!!!
Co więcej oznacza to, że kończymy zawody na 2 miejscu z ekip polskich (Wrocław podniósł 10kg 4 miejsce). Ponad to zajmujemy 2 miejsce w Europie !! (Niemcy daleeeko pod koniec listy).
I jak by nie było jesteśmy 8 na świecie zespołem z 40 które wzięło udział w zawodach !!

Po rozmowie z Wrocławiakami okazuje się również, że jesteśmy także najlepszym debiutującym zepołem w histroii Polski !!
Poznaniacy w pierwszym starcie w zawodach byli 25-ci, w kolejnej edycji zajmowajeli 8 miejsce
Wrocławiacy za pierwszym razem byli 17-ci teraz 4-ci
Rzeszów - był wywalczył tylko (aż) 14 miejscie

Jest się z czego cieszyć tym bardziej, że model robiliśmy dość pośpiesznie z racji na mała ilość czasu do zawodów.Co jeszcze bardziej podbudowuje to fakt ze wszyscy sędziowie którzy do nas podchodzili chwalili nas zespół za profesjonlizm w wykonaniu modelu, organizacji pracy i za loty. Dla nas zwłaszcza miłe były pochwały były za wykonanie - widząc niektóre modele innych ekip trudno było uwierzyć ze to może latać.

Na koniec chciałby bardzo podziękować Poloni która dzisiaj stawiła się w składzie  - Andrzej,Małgosia,Magda,Sławek. Wspierali Oni nasze loty, trzymali kciuki w każdym locie. Bardzo dziękuję, wierzę, że bez Waszego wsparcia byłoby nam dużo trudniej.

Ponad to gratuluję Wrocławiakom - włożyliście dużo pracy w wynik! Chociaż w przyszłym roku będziecie musieli się postarać, bo zamierzamy Was pokonać !


Wieczorem jak przystało na Polska drużynę wybraliśmy się wszyscy (z Wrocławiem oczywiscie) na polską mszę w parafii księdza Marka, aby podziękować "górze" za udane loty.
Po mszy zostaliśmy zaposzeni na kolację :) Bardzo smaczne było wszystko !
Miło było poznać gości księdza Marcina. Pozdrawiam Was również.


Dziękuję również Wam, kibicom z Polski i z innych krajów (tak tak innych krajów). Wasza wiara dodawała nam otuchy w tych nie udanych lotach.


Jutro wysyłamy paczkę a w we wtorek rano... wracamy do Polski.

Zdjęcia z ostatniego dnia zawodów bedę wrzucał selektywnie - na początek swoje. Jak dostanę jutro zdjęcia od Sławka i Magdy to również je umieszczę.

Dzisiaj również zamieszczam filmy z 6,7 i udanej 8-mej rundy lotów.

Zdjęcia w dziale galeria Foto , filmy w galeria Wideo.

Dziękuje Wszystkim i życzę dobrej nocy ( u nas jest 02.18)

 

  

  

 

7 komentarze:

Anonimowy pisze...

To gratulacje !!
Pan B.

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Anonimowy pisze...

Gratuluje z Poznania!
ale tak żeby prawdzie stało się za dość to my w pierwszym starcie mieliśmy 25 miejsce - bynajmniej nie ostanie ;) chociaż niestety bez zaliczonego lotu z obciążeniem...

A Rzeszów startował tylko raz w 2009 wiec nie wiem skąd reszta tych wyników;)

Anonimowy pisze...

wielkie gratulacje!zaszliście bardzo daleko!w przyszłym roku to dopiero będzie!!!

Anonimowy pisze...

będzie napięcie i stres że zajmą gorsze miejsce bo wysoko postawili poprzeczkę.

Anonimowy pisze...

gratulacje z Warszawy

Anonimowy pisze...

"Paweł poszedł w tłum i za chwile wrócił ze śmigłem..." - Paweł nigdy nie wraca z pustymi rękoma :D
pozdrowienia i gratulacje

Prześlij komentarz