”… i gdy już poznasz smak lotu, będziesz chodzić po Ziemi ze wzrokiem skierowanym w niebo, gdzie byleś, dokąd tęsknisz i pragniesz wrócić..”

Leonardo da Vinci

Teksas dzien 3

Posted on 09:32 by Wojtek

Dzisiaj krótko z racji tego że nadrabiam zalgłości...

Będąc w Texasie, grzechem byloby nie zobaczyc Centrum Kontroli NASA. Postanowiliśmy ekipą wybrać się w podróż do oddalonego o ponad 400km Houston gdzie znajduje się owe centrum.
Pobudka o 6 rano, 7 wyjazd z motelu i po sniadaniu w BurgerKingu o 7.30 wypadliśmy na autostradę w kierunku Houston.

Podróż przebiegła sprawnie,szybko i bez kłopotu.

Seba (kolega z politechnik Warszawskiej,który przyjechał specjalnie wspierać naszą ekipę) będąc zapaleńcem lotniczych szrotów wyszukał po drodze stare, ale nedące w ciagłym użytku szrotowicho.
Widok który tam zobaczyliśmy... przerósł nas samych !! Sprzetu tyle, że w polsce byśmy z tego wyklepali co najmniej po 2 samoloty dla kazdego aeroklubu !!! :D Niesamowite "eksponaty" tam znajdowaliśmy, cessny,pipery,beńki,eurocoptery etc... Oczywiście mamy z tego pamiątki xD
Reszte zobaczycie na zdjęciach :)

Po dotarciu do Houston dojechaliśmy do celu....
Centrum jest olbrzymie... nie wiem czy widzieliśmy nawet 20% wszystkich kompleksów Z ZEWNATRZ, jako, że jest to w ciagłym użytku możliwe jest zwiedzanie tylko ze zoorganizowana kolejka, oczywiscie jest to wszystko zrobione przemyslanie aczolwiek jak dla nas, osob głodnych techniki trochę zbyt pod publikę.
Największymi rarytasami była rakieta SaturnV oraz możliwość zobaczenia pokoju Kontroli Lotów.
Trochę nas to rozczarowało, bo większość budynków jest ukryta za betonowymi zasłonami i nic na dobra sprawe nie wiedać, gdyby nie fakt zdjęć i naszej relacji nie uwierzylibyscie ze to NASA.

Po zwiedzaniu, późnym popoludniem udaliśmy sie do Gloveston nad zatoką meksykańską, aby tam ułożyć nasze kości do snu ( jeszcze nie wiecznego :D).

https://picasaweb.google.com/wojteklorenc/TeksasDzien3#




3 komentarze:

Anonimowy pisze...

ale mozna sie obłowić na tych samolotowych szrotach, szkoda ze nie są bliej, złożyłoby sie jakiś samolocik:)
Aż zal patrzeć,ze tyle dobra się marnuje1

Anonimowy pisze...

zabierajcie co się da!
Zbudujemy w Dęblinie jakąś maszynę:)
trzymamy za pomyślnośc w zawodach - fani z Dęblina:)

Anonimowy pisze...

fani z Rzeszowa tez trzymają kciuki:)

Prześlij komentarz