”… i gdy już poznasz smak lotu, będziesz chodzić po Ziemi ze wzrokiem skierowanym w niebo, gdzie byleś, dokąd tęsknisz i pragniesz wrócić..”

Leonardo da Vinci

Teksas dzień 7 - Pierwszy dzień zawodów

Posted on 05:44 by Wojtek

"Nec Hercules contra plures" czyli - Nawet Herkules nie poradzi przeciw wielu..
 Takie motto wyznacza nasz dzisiejszy dzień....

Po pobudce o 6.30 rano zaczęliśmy mętnie krzątać się organizując wyjazd na prezentacje i testy techniczne.
Poznaniaki wystartowali już wcześniej co przyspieszyło tempo naszych przygotowań :)
W zasadzie mieliśmy już wszystko gotowe wczoraj, jednak na testy postanowliliśmy zabrać wszystko, co tylko było możliwe, aby gdyby zaistniały jakieś nieporozumienia można było poprawić niedociągnięcia,a to wymagało popakowania gratów do skrzynek,ułożenia w samochodzie etc..

Podzieliliśmy się na dwa zespoły i tak Mietek,Migdał i Ja pojechaliśmy o na 9 do centrum konferencyjnego Lockheeda Martina, gdzie w tym czasie Pan Pułkownik i Seba rozgryzali jeszcze możliwe scenariusze pytań na prezentacji.

Z Michałem zostaliśmy na miejscu natomiast Paweł pojechał po resztę. Zaczęliśmy rozkładać nasze manele oraz skladać modele. Na miejscu było już sporo ekip które równie pieczołowicie składało i dopiesczało swoje maszyny.
Co nas bardzo cieszyło i dodawało otuchy to słowa sędziów,inspektorów oraz widzów ,którzy chwalili nas za ładną linię modelu. Było kilka osób wsród "starych wyjadaczy", którzy co roku jezdza po zawodach jako wolontariusze i również oni doceniali i chwalili nasza rozwojową konstrukcję modelu. Zdażył się rownież przypadek, gdzie "dziadek" czyli osoba ok 80ki,bedaca fanem AeroDesign opowiadała nam o tym jak była w Dęblinie na zawodach makiet latających w 2004 roku, oraz o tym jak piła wódke w "Piekiełku" ! :)

Po złożeniu modelu i przygotowaniu do inspekcji technicznej zaczęliśmy chodzić i oglądać inne modele. I jedno jest pewne - ile uczelni tyle pomysłów na "złoty środek".
Wiele modeli naszym skromnym daniem nie powinno nigdy się tam znaleść, były obklejone na "odwal się" albo wykonane z totalnie topornych materiałów,niektóre patenty powodowały smiech samej komisji. Trzeba jednak przyznać ze kilkanaście modeli jest naprawde FENOMENALNYCH, pięknie wykonanych,dopracowanych w drobnych szczegółach no i bardzo lekkich. Na szczególną uwagę zasługuje model z Polibudy Poznańskiej, która już 4 raz jest na tych zawodach i mając tak długoletnie doświadczenie w tym roku zrobiła model który jest pretendentem do 1 lokaty.Wspaniałe modele mają również MIT oraz Taxas University.

O 11 gdy ekipa była już w całości postanowiliśmy udać się na inspekcję techniczną.
Mili Panowie w wieku ok 70tki zaczęli sprawdzać każdy możiwy szczegół naszej konstrukcji i porównywać go z planami oraz rapotrem. I wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że przypałętał się jakiś ****** z innej ekipy inspektorów i zaczął krytywkować naszych, że nam przepuszczają jakieś tam drobnostki... No i się zaczło, a to snapy nie zabezpieczone silikonem, a to długość za duża (mamy inny kołpak jak w projekcie- w sumie o 1cm dłuższy model),a to napis mało czytelny, a to o 3mm za małe napisy :/ Generalnie same duperelnictwo ale zajęło nam uzupełnianie tych pierdółek ponad 2h. Po czym komisja stwierdziła ze do 6mm maja prawo nie obniżać punktacji, ale ze mamy 10mm kadłub dłuższy to dostaliśmi 4 punkty karne :/ Niestety kołpaka innego nie mieliśmy, a jest wymagany.

Zdenerwowani, musieliśmy przyjąć niestety fakt utraty punktów. Nie było jednak czasu na rozmyślanie "co by było gdyby", poniważ o 14 była prezentacja ustna.
Zacząłem ostatnie przygotowania do prezentacji powtarzając slownictwo i tekst prezentacji. Wybiła godzina 14... teraz nasz team. Wraz z Mieciem i Płk wnieśliśmy model do sali pokazowej...
Regulamin nakazuje nam włożenie do modelu w ciagu 1min dodatkowego balastu, na to mówimy komisji ze payload jest modelu... proszą aby otworzyć, wiec na pewniaka odkrecamy model a tu... nie ma sztaby na szczęscie udało się nam to obrócić w żart i szybko uzupełniliśmy braki :)
Chłopaki musieli wyjść i zostałem sam na placu boju.. Komisja pomimo, śmiesznego początku  szybko zaczęła z pełną powagą przysłuchiwać się moim wypociną... Design selection,Design concept,Aerodynamics,Stability etc to tylko kilka punktów z prezentacji.. Idzie szybko.  Pokazałem nasze hamulce bębnowe - to zrobiło wrażenie. Ale teraz najgorsze... pytania sędziów... no i się zaczął sajgon.. W jakim programie obliczyliście wpływ strumienia zaśmigowego na działanie stateczników, jaki ma wpływ cięciwa (duża) na stateczniki przy zerowym ustawieniu ich wzgledem płata, w czym obliczyliśmy wytrzymałość konstrukcyjną etc itp... No i jak tu się bronić gdy wytrzymałość sprawdzaliśmy metodą " Mietka ręka". Co prawda takie rzeczy jak wpływ silnika,moc,ciag etc oczwisicie liczyliśmy. Natomiast wytrzymałość?? Jeszcze nie ten rok :) Suma sumarum nie było najgorzej. Chociaż widzę jako osoba prezentująca nasz model już 2 rok, że ta edycja zawodów jest na ZDECYDWANIE wyższym poziomie, może nie tyle samo wykonanie co teoria.

Zaraz po prezentacji nie było czasu na ziewanie. Wraz z Mieciem poszliśmy na 2 prezentacje - tzn klasy MICRO.  Tutaj jeszcze weselej. Prezentacja naszym zdaniem OK, czas złożenia modelu ze skrzynki do stanu Ready to Fly też perfekcyjny, tyle,że pytania komisji... co najmniej jak na poziomie badania modelu Raptora F-22. Mieciowi który miał mi pomagać w odpowiedziach ( W Mikro mogą prezentować 2 osoby) aż dech zaparło :(

No nic, wyszliśmy nieco podłamani...
Zbliżala się godzina 16, pomogliśmy trochę Poznaniakom w przygotowaniu ich klasy modeli do prezentacji raz inspekcji technicznych...

O 17 godzinie sami byliśmy gotowi aby poddać się inspekcji technicznej klasy Micro. Generalnie komisja nie miala zastrzeżeń chociaż kilka drobnych spraw musieliśmy im wytłumaczyć - maja niesamowitego bzika na punkcie bezpieczeństwa lotów. Czepiali się troszkę o wyłożenie skrzyni - ale stanęło na tym ze przyjmiemy 2 punkt karne i nie bedziemy musieli jutro przed lotami się z nimi ganiać. Jest to o tyle korzystne, że jutro od 6 rano możemy się skupić tylko i wyłącznie na przygotowaniu modeli do konkursowych startów a nie musimy się martwić jeszcze o techniczne sprawdzenie.

Zaraz po sprawdzeniu modeli i zatwierdzeniu mikro zaczął się briefing dla ekip - gdzie parkować, gdzie się rozstawiać, jak kołować na starty i inne cenne uwagi, dla zachowania bezpieczeństwa i płynności rozgrywania zawodów. W między czasie organizatorzy "rzucili" na salę kartony z pizza i puszki z cola, wtedy dopiero nasze żołądki przypomniały sobie, że trzeba coś zjeść. Pod tym względem organizatorzy spisali się na medal.

Odprawa skończyła się ok 18.30, i zanim spakowaliśmy się do samochodu, doprowadzliśmy nasze stanowisko do wzlędnej czystości i wróciliśmy do motelu zrobiła się 21.....
Teraz pracujemy nad klasa Regular oraz Mikro poprawiając kolejne drobne usterki które naszym zdaniem sprawdzały się, ale Amerkańce uważali inaczej.

Co do wyników.... Po 2 konkurencjach - tj prezentacji ustnej oraz ocenieniu raportu który był wysyłany w połowie stycznia ( Ponad 40 stron A4 technicznych wykresów,rysunków i tekstu) uzystaliśmy 23 lokatę na 36 zespołów w Klasie Regular oraz 10 lokatę na 13 zespołów w Mico. Poznań przed nami, Wrocław ulokował się za nami.
Niestety, nasze nastroje po ogłoszeniu wyników trochę "zdechły".. spodziewaliśmy się większej ilości punktów. Wiemy, że raport był na 3+, aczkolwiek wynika to z faktu, że tworzyliśmy go równolegle z nauką do sesji - sami wiecie jakiej. Co niestety nie pozwoliło nam na pełne skupienie się nad celem. Ale, czasami trzeba wiedzieć, co jest w danym okresie najważniejsze.

Pociesza nas myśl, że prawdziwe zawody zaczną się dopiero jutro.. i wtedy nastąpi zrewidowanie teoretycznych założeń dużej częsci zespołow.

Trzymajcie za nas kciuki i kibicujcie nie zależnie od rezultatów.
Dziękujemy wszystkim za komentarze dodające nam otuchy !! :)

Dęblin górą!!

Link do zdjęć z dzisiaj :https://picasaweb.google.com/wojteklorenc/Dzien7#




11 komentarze:

Anonimowy pisze...

niech was duch walki nie opuszcza!
wznosimy ręce do nieba za wasze powodzenie:)
będzie dobrze bo musi być:)

Anonimowy pisze...

trzymamy wszystkie kciuki, nawet te w stopach!
Dęblin THE BEST!!!!!!

Anonimowy pisze...

Nerwy nam puszczają! Wspieramy was - fani z deblina

Anonimowy pisze...

ale pomagacie poznaniakom, a kto pomaga wam?

Anonimowy pisze...

PANOWIE - dzięki za pomoc poznaniakom - ojciec jednego z nich.
Trzymajcie się razem i "skopcie tyłki" pozostałym.
Dzięki

Anonimowy pisze...

Trzymamy mocno kciuki!!
Jesteśmy z Wami!!!:)
Powodzenia!!

Anonimowy pisze...

Kibicujemy wam z całych sił niezależnie od rezultatów:)
Podziwiamy - macie przecież taki mały zespół a tak dużo robicie:)
Brawo za Californię:)To był super debiut:)
I teraz musi być dobrze:)

Anonimowy pisze...

super chłopaki:)
trzymamy kciuki i powodzenia życzymy:)
poziom faktycznie wysoki, ale wierzymy w wasze umiejętnośći:)))))))))))

Anonimowy pisze...

daliście radę w Kaliforni to i tu dacie radę!!!!!
Nasze wsparcie macie:)FANI WASI:)

Anonimowy pisze...

Hey, jesteście chyba najmniej liczną ekipą - wielkie brawa się wam należa! Powodzenia:)i podziwiamy was:)

Anonimowy pisze...

wspieramy was i udanych lotów życzymy - WSOSP

Prześlij komentarz